NIK ostrzega: samorządy nie radzą sobie z cyberzagrożeniami. Najnowszy raport pokazuje, iż nasze dane osobowe, podatkowe i mieszkaniowe mogą być narażone na atak hakerów.
Czy zastanawiałeś się, kto chroni Twoje dane w urzędzie miasta lub gminy? Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła (link do raportu), jak samorządy dbają o bezpieczeństwo informacji takich jak numery PESEL, adresy zamieszkania czy dane podatkowe. Wyniki kontroli są niepokojące – większość urzędów nie wie nawet, które zbiory danych wymagają szczególnej ochrony.
Wyobraź sobie, iż ktoś włamuje się do systemu urzędu i przejmuje Twoje dane z dowodu osobistego, informacje o nieruchomości czy decyzje podatkowe. W 71% skontrolowanych urzędów nie ma planu działania na wypadek takiego cyberataku. Pracownicy często nie przechodzą szkoleń z cyberbezpieczeństwa, a serwerownie są słabo zabezpieczone.
NIK wskazuje też, iż wiele urzędów nie podpisuje odpowiednich umów z firmami IT. W sumie wykryto aż 222 poważne nieprawidłowości w całym kraju. Brak zabezpieczeń może oznaczać realne kłopoty. Wycieki danych prowadzą do kradzieży tożsamości, fałszywych kredytów czy utrudnień w załatwianiu spraw urzędowych.
Eksperci podkreślają, iż samorządy muszą gwałtownie wdrożyć lepsze zabezpieczenia, szkolić pracowników i regularnie testować swoje systemy. NIK apeluje do władz o natychmiastowe działania, zanim dojdzie do poważnych incydentów.