Wyposażeni w potężną wiedzę i umiejętności inżynierowie Zielonych przechodzą do konkurencji z Państwa Środka, co może nieść ze sobą poważne konsekwencje.
Po całej serii sankcji nałożonych na Chiny przez rząd Stanów Zjednoczonych, pozycja NVIDII zaczyna się tam chwiać. Nie chodzi oczywiście o segment konsumencki, ale o warte miliardy dolarów kontrakty na akceleratory sztucznej inteligencji, których Azjaci potrzebują w ogromnych ilościach. Wygląda jednak na to, iż tamtejsze firmy są coraz bliższe poradzenia sobie z tą niedogodnością – i to nie tylko za sprawą przemytu.
Pracownicy NVIDII przechodzą głównie do Huawei

Główny inżynier Zielonych, Bill Dally, twierdzi iż ograniczenia w handlu technologiami zmobilizowały chińskie firmy nie tylko do przyśpieszenia prac nad własnymi rozwiązaniami, ale również do podkupywania specjalistów pracujących do tej pory dla Amerykanów. Dotyczy to zwłaszcza Huawei’a, który w tej chwili wydaje się najpoważniejszym konkurentem dla NVIDII, a jego układy Ascend 910C i 910B mogą być dużo lepszą odpowiedzią na tamtejsze potrzeby. Głównie ze względu na odporność na zawirowania geopolityczne.
Na tę chwilę Chińczycy nie stanowią poważnego zagrożenia ze względu na brak umiejętności skopiowania charakterystycznej dla NVIDII architektury CUDA. Huawei co prawda pracuje nad swoim odpowiednikiem nazwanym CANN, jednak nie może się ona poszczycić takimi osiągami jak technologia Zielonych. najważniejsze jest jednak stwierdzenie „na tę chwilę”, gdyż z każdym kolejnym miesiącem przewaga Amerykanów się zmniejsza. Może mieć to poważne konsekwencje nie tylko dla obecnego hegemona, ale i całego Zachodu.