Meta się zbroi. Tworzy zespół „superinteligencji”

homodigital.pl 6 godzin temu

Meta się zbroi. Nowy zespół pod nazwą Meta Superintelligence Lab ma za zadanie zrobić to, czego dotychczas firmie się nie udawało. Ma dogonić najlepsze na świecie modele AI. Do tego zespołu firma Marka Zuckerberga ściągnęła grupę badaczy z konkurencyjnych firm a na jego czele postawiła twórcę Scale AI Alexandra Wanga.

Meta ma problem z AI. Mimo wydawania dziesiątek miliardów dolarów na centra danych AI i na budowanie dużych modeli językowych, rozwiązań właściciela Facebooka próżno szukać wśród najbardziej chwalonych modeli AI. Na LM Arena, modele Mety plasują się gdzieś w czwartej dziesiątce, wyprzedzone nie tylko przez czołowe modele amerykańskie, ale również przez francuskiego Mistrala i grupę modeli chińskich.

Z kolei największy model Mety, Llama 4 Behemoth, jest opóźniony ze względu na to, iż jego możliwości nie okazały się wystarczająco lepsze od wcześniejszych, mniejszych i tańszych modeli.

Taki rozwój wypadków sfrustrował Marka Zuckerberga, który postanowił zareagować, podkradając talenty konkurencji.

Meta się zbroi

Najbardziej znaczącym ruchem było nabycie w pierwszej połowie czerwca Scale AI, firmy specjalizującej się w dostarczaniu wysokiej jakości danych treningowych dla modeli AI. Częścią transakcji było zatrudnienie przez Metę Alexandra Wanga, twórcy Scale AI. Teraz Wang stanie na czele Meta Superintelligence Lab jako dyrektor Mety do spraw AI (chief AI officer).

W kierowaniu nowego „labu” pomoże Wangowi były prezes GitHubu Nat Friedman.

Dodatkowo, do firmy ściągnięto sporą grupę badaczy od konkurencji. Według opublikowanego przez CNBC wewnętrznego memo Zuckerberga do pracowników, Meta zatrudniła siedmiu byłych pracowników OpenAI, czterech Google i jednego Anthropica. Wielu z nich zajmowało się w swoich poprzednich miejscach zatrudnienia modelami „rozumującymi”.

Jak donosił Bloomberg, Zuckerberg osobiście zajmował się przyciąganiem badaczy od konkurencji. Plan zakładał zatrudnienie około 50 takich osób. Nie będzie to tanie dla Mety – Zuckerberg podobno oferował im „solidnie ośmiocyfrowe” kwoty, a więc dobrze powyżej 10 mln dolarów. To bardzo duże pieniądze, ale i tak to niewielki ułamek „setek miliardów dolarów”, jakie Meta planuje wydać na rozwój AI w następnych kilku latach.

Ostatnie „łowy” Mety podobno zmusiły OpenAI do zaoferowania najlepszym pracownikom lepszych warunków płacowych.

Do nowego zespołu zostaną wcielone wszystkie dotychczasowe projekty Mety związane z opracowywaniem rozwiązań AI.

Cel to „superinteligencja”

Cel nowego zespołu jest oczywisty, bo zawarty w jego nazwie – osiągnięcie superinteligencji.

„W miarę jak tempo postępu AI przyspiesza, rozwój superinteligencji staje się coraz bardziej realny. Wierzę, iż będzie to początek nowej ery dla ludzkości i jestem w pełni zaangażowany w to, aby Meta przewodziła w tym procesie” – napisał Zuckerberg do pracowników.

Choć Meta będzie wciąż pracować nad następnymi wersjami modeli Llama 4, to równolegle rozpocznie prace nad modelami „nowej generacji”. Chodzi o to, żeby jej rozwiązania znalazły się wśród najlepszych na rynku w ciągu mniej więcej roku.

Na razie Meta ma sporo do nadrobienia – jej wydane w kwietniu modele Llama 4 Scout i Maverick to modele „nierozumujące”. Z kolei pierwsze rozumujące” modele od OpenAI, Google, Anthropica czy DeepSeeka ukazały się już wiele miesięcy temu. Teraz, z badaczami w innych labów specjalizującymi się w modelach rozumujących firmie Zuckerberga będzie prawdopodobnie łatwiej dogonić konkurencję. Pytanie, czy to wystarczy do osiągnięcia superinteligencji.

Źródło zdjęcia: Julio Lopez/Unsplash

Idź do oryginalnego materiału