Dżoano, jeżeli sama przewracasz oczami na widok tekstu „zmień swoje życie w 7 dni”, to znaczy, iż masz sumienie i zmysł estetyczny. To dobry początek dla uczciwego copywritingu 💡
Sprzedaż nie musi być agresywna. Może być zaproszeniem do zmiany 🤝
Najlepszy tekst sprzedażowy to nie ten, który wciska. To ten, który rozumie. Który mówi: „Hej, widzę, gdzie jesteś. Mam coś, co może Ci pomóc. Sprawdź, jeżeli chcesz”.
To nie manipulacja. To komunikacja z intencją.
5 składników uczciwego copy, które działa 📦
1. AutentycznośćNie próbuj być kimś innym. Pisz, jakbyś mówiła do Dżoany z sąsiedztwa. Ale tej, którą lubisz. 2. Język korzyści
Nie „co sprzedajesz”, tylko „co zmienia się w życiu odbiorcy, kiedy to ma” 3. Dowód
Nie „najlepszy produkt na rynku”, tylko: „używa tego 217 osób, które też miały dosyć chaosu” 4. Zrozumienie
Pokaż, iż znasz ból klienta. I iż nie jesteś kolejnym „guru”. 5. Propozycja
Nie rozkazuj. Zapraszaj. Nie „kup teraz”. Lepiej: „Zobacz, czy to coś dla Ciebie.”
Masz ADHD i pisanie to dla Ciebie tortura? Wiem coś o tym 💥
Dlatego właśnie powstała książka „ADHD Money Mastery”. Bo teksty sprzedażowe pisane z ADHD nie muszą wyglądać jak wirujące myśli. Mogą być konkretne, empatyczne i skuteczne. Serio. Tylko trzeba mieć system.
Sprzedawaj, jakbyś rozmawiała z człowiekiem. Nie z targetem 🎯
Bo na końcu tego maila, postu, reklamy – zawsze jest ktoś z kubkiem herbaty, kto ma dość marketingowego bullshitu.
Pisz tak, żeby się do niego uśmiechnąć. I żeby chciał wrócić.
#DajęSłowo ✏️