E-handel na celowniku? Atak hakerski i wyciek danych osobowych w Polsce

ewp.pl 3 dni temu

Skala ataku i ujawnione informacje

Wicepremier oraz minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował, iż dane użytkowników SuperGrosz trafiły w ręce cyberprzestępców. Wśród ujawnionych informacji znalazły się między innymi adresy e-mail, imiona i nazwiska, numery PESEL, dane z dowodów osobistych, adresy zamieszkania, numery telefonów, a choćby informacje o zatrudnieniu, dochodach i numerach rachunków bankowych.

Szacuje się, iż incydent mógł dotyczyć ok. 10 tysięcy kont. Dla polskiego sektora cyfrowego to kolejny przykład, iż cyberataki stają się coraz bardziej złożone i uderzają nie tylko w instytucje finansowe, ale również w firmy przetwarzające dane osobowe klientów. Minister Gawkowski zapowiedział, iż w najbliższym czasie każdy będzie mógł sprawdzić, czy jego dane znalazły się wśród ujawnionych za pośrednictwem serwisu bezpiecznedane.gov.pl.

Wnioski dla e-commerce i pierwsze kroki zabezpieczające

Sektor e-commerce jest szczególnie narażony na ataki, ponieważ przetwarza dane osobowe i płatnicze milionów klientów. Każdy e-sklep powinien traktować incydent z SuperGrosz jako ostrzeżenie i przeprowadzić audyt bezpieczeństwa. W pierwszej kolejności zaleca się:

  • przegląd wszystkich uprawnień i dostępów do systemów sprzedażowych i CRM,
  • wdrożenie wieloskładnikowego logowania (MFA) dla pracowników i administratorów,
  • analizę zasad przechowywania danych klientów i ograniczenie gromadzenia informacji, które nie są niezbędne do obsługi zamówienia,
  • przygotowanie planu reagowania na incydenty obejmującego komunikację z klientami, zgłoszenia do UODO i współpracę z zespołami reagowania CSIRT.

Dodatkowo, właściciele e-sklepów powinni informować klientów o konieczności zmiany haseł oraz włączenia weryfikacji dwuetapowej. Takie działania minimalizują ryzyko dalszego wykorzystania skradzionych danych w oszustwach zakupowych czy phishingu.

Przeczytaj również: Jak sztuczna inteligencja zmienia cyberbezpieczeństwo w e-commerce?

Ryzyko reputacyjne i odpowiedzialność prawna

Wycieki danych to nie tylko problem techniczny, ale również reputacyjny i finansowy. W przypadku e-commerce skutki mogą być odczuwalne natychmiast. Utrata zaufania klientów, spadek współczynnika konwersji czy wzrost kosztów obsługi reklamacji.

Z prawnego punktu widzenia przedsiębiorcy, którzy nie zabezpieczą odpowiednio danych osobowych, narażają się na kary finansowe zgodnie z przepisami RODO. Wysokość kar może sięgać choćby 20 mln euro lub 4 proc. rocznego obrotu firmy. W dłuższej perspektywie brak odpowiedniej reakcji może prowadzić do utraty kontraktów partnerskich czy utrudnionego dostępu do systemów płatności online.

FAQ. Najczęściej zadawane pytania przez przedsiębiorców e-commerce

  • Czy mój e-sklep może zostać pociągnięty do odpowiedzialności, jeżeli dane klientów wyciekną?
    Tak. jeżeli do naruszenia doszło w wyniku zaniedbań po stronie sklepu, np. braku aktualizacji systemu lub niewłaściwego zabezpieczenia, właściciel odpowiada zgodnie z przepisami RODO.
  • Czy warto ograniczyć gromadzenie danych klientów?
    Tak. Zasada minimalizacji danych jest jednym z kluczowych elementów ochrony. jeżeli dane nie są niezbędne do realizacji zamówienia, ich zbieranie zwiększa tylko ryzyko w razie włamania.
  • Jak sprawdzić, czy moje dane znalazły się wśród ujawnionych?
    Rządowy serwis bezpiecznedane.gov.pl ma niedługo umożliwić weryfikację danych. W przypadku potwierdzenia wycieku zaleca się zastrzeżenie numeru PESEL w aplikacji mObywatel i zmianę wszystkich haseł.
  • Czy wdrożenie 2FA w sklepie faktycznie zwiększa bezpieczeństwo?
    Tak. Dwuskładnikowe uwierzytelnianie znacznie utrudnia nieautoryzowany dostęp, choćby jeżeli cyberprzestępcy posiadają dane logowania.
Idź do oryginalnego materiału