Twórca ChatGPT: „tak, AI zabierze pracę, ale spokojnie – tylko dziadersom”

konto.spidersweb.pl 3 godzin temu

Dyrektorzy generalni wielkich korporacji nie bez powodu muszą przechodzić szkolenia z komunikacji z ludźmi. Sam Altman, który nie widzi nic szczególnie złego w swojej rozbrajającej szczerości, wydaje się tego najlepszym przykładem.

CEO OpenAI i ojciec ChatGPT nie owija w bawełnę – sztuczna inteligencja zabierze ludziom pracę, ale nie wszyscy powinni się tym przejmować w równym stopniu. W niedawnym wywiadzie dla Cleo Abram w programie Huge Conversations Sam Altman ujawnił, kogo naprawdę powinien niepokoi nadchodzący przewrót AI.

Bardziej martwię się o to, co oznacza to nie dla 22-latka, ale dla 62-latka, który nie chce się przeszkolić czy przekwalifikować, czy jak to tam nazywają politycy – a tego nikt tak naprawdę nie chce – powiedział Altman z charakterystyczną dla siebie szczerością. Jego słowa padły podczas dyskusji o przyszłości rynku pracy w erze AI, a CEO OpenAI nie szczędził gorzkich prawd starszym pokoleniom.

Altman argumentuje, iż młode pokolenie ma naturalną przewagę w adaptacji do nowych technologii. To dzieje się od zawsze, a młodzi ludzie najlepiej się do tego przystosowują – tłumaczył podkreślając historyczny wzorzec, w którym każda rewolucja technologiczna wpierw przeraża starszych. Według niego dzisiejsi 22-latkowie mają do dyspozycji narzędzia, które mogą uczynić ich najbardziej uprzywilejowanym pokoleniem w historii.

Obsługa klienta pierwsza do likwidacji. Młodzi mają się cieszyć

Kiedy przychodzi do konkretów Altman nie ma wątpliwości: niektóre zawody znikną całkowicie, całkowicie. Jako pierwszy przykład podał właśnie obsługę klienta, która jego zdaniem już teraz przechodzi rewolucję. Altman maluje wizję, w której AI odpowiada natychmiast, bez przełączania między działami, bez zmuszania do oczekiwania w kolejce. To jak superinteligentna, kompetentna osoba. Nie ma nie ma przekierowań. Może zrobić wszystko, co może zrobić dowolny agent obsługi klienta w tej firmie.

Altman uważa jednak, iż w ogólnym rozrachunku będzie dobrze. Przynajmniej… dla niektórych. Branża debatuje nad wpływem AI na miejsca pracy, a tymczasem Altman prezentuje zaskakująco optymistyczną wizję dla młodego pokolenia. Gdybym miał teraz 22 lata i kończył studia, czułbym się jak najszczęśliwszy dzieciak w całej historii – oznajmił bez cienia wątpliwości.

Według CEO OpenAI to właśnie dzisiejsi dwudziestoletni będą prawdziwymi beneficjentami rewolucji AI. Altman twierdzi, iż dzięki nowym narzędziom jedna osoba będzie mogła założyć firmę wartą miliard dolarów – coś, co wcześniej wymagało setek ludzi. Altman wprost przyznaje, iż całe klasy zawodów znikną, choć równocześnie argumentuje, iż powstaną całkowicie nowe klasy miejsc pracy. Problem w tym, iż starszym pracownikom będzie znacznie trudniej przeskoczyć z jednych na drugie.

ChatGPT w roli konsultanta budowlanego

Eksperci biją na alarm: nadchodzi rzeź

Altman maluje optymistyczne wizje dla młodych, a tymczasem inni liderzy branży AI są znacznie bardziej pesymistyczni. CEO konkurencyjnej firmy Anthropic, Dario Amodei, ostrzega przed masową eliminacją miejsc pracy w sektorach finansowym, prawniczym, technologicznym i konsultingowym.

Amodei przewiduje, iż AI może zlikwidować choćby 50 proc. wszystkich stanowisk dla początkujących pracowników tego typu w ciągu najbliższych pięciu lat, podnosząc bezrobocie do poziomu 10-20 proc. Większość z nich nie zdaje sobie sprawy, iż to zaraz się stanie. To brzmi szaleńczo i ludzie po prostu w to nie wierzą – ostrzega CEO Anthropic. Amodei tworzy technologię, która może doprowadzić do tej sytuacji – jego firma rozwija modele Claude, które już teraz potrafią wykonywać złożone zadania programistyczne.

Starsi kontra młodsi. Podział cyfrowy nabiera nowego wymiaru

Dane potwierdzają przypuszczenia Altmana o różnicach generacyjnych. Badania pokazują dramatyczny podział w adopcji AI między pokoleniami: podczas gdy 75 proc. przedstawicieli pokolenia Z korzysta z AI w pracy tylko 15 proc. pracowników powyżej 45. roku życia regularnie używa narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji.

ChatGPT w roli korepetytora

Różnice są jeszcze bardziej uderzające w konkretnych liczbach: zaledwie 22 proc. pracowników w wieku 55+ używa AI przynajmniej raz w tygodniu, w porównaniu z 63 proc. osób w wieku 18-24 lat. To nie tylko kwestia umiejętności technicznych – często chodzi o ekspozycję, szkolenia i zrozumienie jak AI może być przydatne w codziennej pracy. Badania sugerują, iż doświadczeni pracownicy mogą mieć przewagę w jednym kluczowym aspekcie: potrafią lepiej oceniać jakość wyników generowanych przez AI.

Czy sztuczna inteligencja to nowa rewolucja przemysłowa?

Altman często porównuje obecną sytuację do historycznych przełomów technologicznych, ale zastrzega, iż tym razem tempo zmian jest bezprecedensowe. To rewolucja technologiczna jakich nigdy wcześniej nie widziałem – mówi podkreślając, iż AI może wykonywać pracę umysłową, której koszt spadł z 10 tys. dol. rocznie temu do dolara lub 10 centów dzisiaj.

Różnica między obecną transformacją a poprzednimi rewolucjami technologicznymi leży w tempie i zakresie. Podczas gdy mechanizacja rolnictwa czy automatyzacja produkcji zajęły dekady AI może zmienić całe sektory gospodarki w ciągu kilku lat. Programiści już teraz raportują 10-krotny wzrost produktywności, a naukowcy mówią o 2-3 krotnym zwiększeniu wydajności dzięki AI.

Jedna rzecz jest pewna: rewolucja AI już trwa, a różnice pokoleniowe w adaptacji do nowej rzeczywistości mogą stać się jednym z największych wyzwań społecznych najbliższych lat. Jak się okazuje, wiek może nie być tylko liczbą – w świecie AI może zadecydować o zawodowym przetrwaniu.

Idź do oryginalnego materiału