Niemiecka firma DeepL, znana z zaawansowanych narzędzi tłumaczeniowych, uruchomiła nowego agenta AI, który ma konkurować z rozwiązaniami OpenAI i Anthropic. Narzędzie umożliwia autonomiczne wykonywanie zadań, takich jak tłumaczenia, badania i analiza danych, wykorzystując modele językowe do inteligentnej automatyzacji.
DeepL ogłosił premierę swojego agenta AI, zaprojektowanego do autonomicznego wykonywania złożonych zadań, co stawia firmę w bezpośredniej konkurencji z liderami rynku, takimi jak OpenAI i Anthropic. Nowy agent, oparty na zaawansowanych modelach językowych, pozwala użytkownikom delegować czynności jak tłumaczenia wielojęzyczne, badania tematyczne czy generowanie raportów, bez konieczności ciągłego nadzoru.
Podobnie jak Nova Act od Amazona czy Computer Use od Anthropic, agent DeepL może przeglądać sieć, analizować dane i podejmować decyzje w czasie rzeczywistym. Firma podkreśla integrację z istniejącymi narzędziami tłumaczeniowymi, co umożliwia np. automatyczne tłumaczenie dokumentów z uwzględnieniem kontekstu kulturowego lub branżowego. W odróżnieniu od rywali, DeepL kładzie nacisk na wielojęzyczność i dokładność, wykorzystując swoje doświadczenie w AI do obsługi ponad 30 języków.
DeepL Agent jest w tej chwili w fazie beta testów z wybranymi klientami, a ceny nie zostały jeszcze publicznie ujawnione – firma planuje wprowadzenie modelu subskrypcyjnego, podobnego do swoich usług API (np. DeepL API Pro od 5,49 dol/msc plus opłaty za użycie, ok. 25 dolarów za milion znaków). Ogólna dostępność nastąpi niedługo poprzez platformę DeepL AI Labs, gdzie póki co można śledzić wszelkie aktualizacje. Dla biznesu przewidywane są plany dostosowane do skali użycia, z opcją darmowego triala.