Pomimo sankcji USA, Chiny rozwijają najszybsze superkomputery na świecie, ale unikają międzynarodowych rankingów. Ekspert ostrzega, iż wyścig technologiczny między mocarstwami wchodzi w nową fazę.
Niewidzialna potęga Chin
Według Jacka Dongarry, laureata Nagrody Turinga i współtwórcy listy TOP500, Chiny mogą już dysponować trzema superkomputerami nowej generacji (exascale), które przewyższają mocą maszyny z USA i innych krajów. Jednak ze względu na sankcje i obawy przed kolejnymi restrykcjami, Pekin nie zgłasza ich do oficjalnych rankingów.
– „Wiadomo, iż Chiny mają te komputery i działają one od jakiegoś czasu. Nie przeprowadzono oficjalnych testów wydajności, ale na podstawie publikacji naukowych można oszacować ich architekturę i możliwości” – powiedział Dongarra w wywiadzie dla South China Morning Post.
Dlaczego Chiny ukrywają swoje superkomputery?
W przeszłości Chiny chętnie prezentowały swoje osiągnięcia w rankingach TOP500. W 2013 r. Tianhe-2 zdetronizował amerykańskiego Titana, stając się najszybszym superkomputerem na świecie. Jednak w 2015 r. USA nałożyły embargo na dostawy procesorów Intel dla chińskich ośrodków badawczych, a w 2021 r. siedem kluczowych centrów superkomputerowych znalazło się na czarnej liście.
– „Bycie w pierwszej dziesiątce TOP500 było prestiżowe, traktowano to jak trofeum. Ale teraz Chiny wolą unikać rozgłosu, by nie prowokować kolejnych sankcji” – tłumaczy Dongarra.
Obecnie jedynym oficjalnie uznanym superkomputerem exascale jest Frontier z Oak Ridge National Laboratory w USA. Jednak Dongarra sugeruje, iż chińskie maszyny – Sunway OceanLight, Tianhe-3 i system Sugon – mogą być jeszcze szybsze.
Po co nam superkomputery?
Superkomputery exascale (zdolne do wykonania tryliarda operacji na sekundę) są najważniejsze dla:
-
symulacji klimatycznych,
-
badań nad sztuczną inteligencją,
-
projektowania leków,
-
rozwoju broni jądrowej i cyberbezpieczeństwa.
– „Nauka coraz częściej opiera się na symulacjach komputerowych. Kraje z najpotężniejszymi superkomputerami mogą prowadzić najbardziej zaawansowane badania” – podkreśla Dongarra.
Międzynarodowa kooperacja vs. wyścig zbrojeń technologicznych
Dongarra, który odwiedził Pekin na konferencji dotyczącej obliczeń exascale, apeluje o większą współpracę międzynarodową:
– „Gdyby świat lepiej wykorzystywał zasoby, uniknęlibyśmy powielania pracy i moglibyśmy skuteczniej współpracować”.
Jednak w dobie narastających napięć między USA a Chinami pełna kooperacja wydaje się mało realna. Tymczasem Chiny, korzystając z własnych procesorów i zachodnich technologii, sprzedają superkomputery na całym świecie – w tym do USA.
Czy nowy wyścig technologiczny już trwa?
W przeciwieństwie do zimnowojennego wyścigu kosmicznego, współczesna rywalizacja o supremację w superkomputerach toczy się w ciszy. Sankcje zmusiły Chiny do samodzielnego rozwoju procesorów, a USA inwestują miliardy w utrzymanie przewagi.
– „Gdyby Chiny oficjalnie ogłosiły, iż mają najszybszy superkomputer, mogłoby to wywołać reakcję USA i kolejne ograniczenia technologiczne” – ostrzega Dongarra.
Czy świat wkracza w erę „niewidzialnego” wyścigu zbrojeń obliczeniowych? niedługo się przekonamy.
Źródła:
- South China Morning Post – „US guru says China’s supercomputer power may exceed all countries but flies under the radar because of sanctions”
- TOP500 – Official Supercomputer Rankings
- Oak Ridge National Laboratory – Frontier Supercomputer
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© www.chiny24.com