Ta nowość w systemie Windows 11 ma ułatwić pobieranie aplikacji

ittechblog.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: Windows


Wielokrotnie już wspominałem, jak firma Microsoft stara się dostarczyć nam jak najbardziej rozwiniętą formę swoich produktów. Jakiś czas temu na Windows Experience Blog gigant technologiczny przedstawił swój plan dla wszystkich użytkowników, o czym już wcześniej pisałem, ale tym razem skupimy się na jednej funkcji. W przyszłości gigant z Redmond chce, aby aplikacje ze sklepu Microsoft Store można było pobierać w usłudze wyszukiwania systemu Windows.

Microsoft chce, abyś częściej korzystał z wyszukiwarki systemu Windows 11, co nie jest takie dziwne

Gigant z Redmond zamierza usprawnić proces wyszukiwania i instalowania aplikacji w systemie Windows poprzez testowanie nowego przycisku “Pobierz” w wyszukiwarce. Będzie on wyświetlany przy aplikacjach dostępnych w Microsoft Store. Na blogu firmy zapowiedziano “kontynuowanie ulepszania i rozszerzania ulepszonego wyszukiwania Windows” o możliwość “szybkiego znajdowania i instalowania aplikacji ze Sklepu Microsoft Store”.

Czytaj też: Microsoft przedstawia plany rozwoju swojego ekosystemu, z dużym naciskiem na Copilot+

Aktualnie wyszukiwarka pozwala uruchomić zainstalowane aplikacje lub wyświetla wyniki Bing dla tych, których nie ma na komputerze. Nowa funkcja ma to uprościć. Na podstawie wpisu na blogu można wnioskować, iż funkcja ta jest w tej chwili w fazie testów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie zostanie udostępniona publicznie, ale wystarczy śledzić kanały Insider, żeby wiedzieć więcej.

Czytaj też: Czy wiesz, jak sprawdzić złego chatbota AI? Tłumaczymy

Polegać to będzie na tym, iż gdy przeszukasz niezainstalowaną aplikację w wyszukiwarce Windows, system Windows sprawdzi, czy ta aplikacja jest dostępna w sklepie Microsoft Store. jeżeli tak, to otrzymasz podgląd strony z listą aplikacji wraz z przyciskiem „Pobierz”. Kliknięcie tego przycisku spowoduje natychmiastowe pobranie i zainstalowanie aplikacji. Ma to na celu ominięcie odwiedzania sklepu, eliminując te dodatkowe kroki. Brzmi prosto, ale firma będzie musiała dopracować wyszukiwanie. jeżeli tego nie zrobią, może się okazać, iż niemal każde wyszukiwanie może być nazwą aplikacji. Użytkownicy będą musieli unikać bombardowania takimi śmieciowymi aplikacjami, które nie pasują do ich intencji wyszukiwania.

Czytaj też: Skype odszedł i co dalej? Omawiamy możliwości

Czas pokaże, co z tego wyniknie, ale jak dla mnie oznacza to bardzo długi i żmudny proces integracji, a gigant z Redmond ma wiele innych pomysłów i problemów, na które powinien poświęcić środki i czas pracowników.

Idź do oryginalnego materiału