Skandal wyborczy w Rumunii! Francja oskarżana o ingerencję w wybory.
Zdjęcie: George Simion, lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów / EPA/PAP
W Rumunii wrze po majowych wyborach prezydenckich. Przegrany kandydat George Simion domaga się ich unieważnienia, oskarżając zagraniczne państwa, w tym Francję, o ingerencję w proces demokratyczny. Do sprawy włączył się też twórca Telegramu, Pavel Durov, który deklaruje gotowość do złożenia zeznań. Swoje stanowisko zabrał również francuski rząd, który kategorycznie zaprzecza zarzutom.