Chociaż cała sprawa nie dotyczy najnowszych technologii, a raczej tych sporo starszych, to i tak jest mocno niepokojąca – choćby pomimo schwytania szpiega.
German A. to 43-letni rosyjski inżynier, który został oskarżony o kradzież poufnych informacji technicznych należących do takich firm jak TSMC, ASML oraz NXP i przekazanie ich Rosji. Po co? Źródła mówią o powstającej tam fabryce mającej produkować półprzewodniki w leciwej już litografii 28 nm. Szpieg miał zarobić na całym procederze nawet 40 000 euro, jednak nie będzie miał możliwości tymi pieniędzmi się nacieszyć. Został bowiem schwytany przez międzynarodowe służby, a teraz grozi mu od 18 do 32 miesięcy pozbawienia wolności.
Chociaż szpiega złapano, to tajne dokumenty trafiły do Moskwy
Na tę chwilę potwierdzono, iż German wszedł w posiadanie 105 wewnętrznych dokumentów należących do ASML oraz 88, których właścicielem jest TSMC. Nie wiemy natomiast, ile udało mu się wykraść z NXP. Oprócz informacji na temat wspomnianego procesu produkcyjnego klasy 28 nm, używanego w przemyśle zbrojeniowym, celem kradzieży miały paść też narzędzia do chemicznego osadzania pary. Jedna sztuka dostarczona do Moskwy i poddana inżynierii wstecznej zaoszczędziła by Rosjanom kilkanaście lat prac – na szczęście ta próba się Germanowi nie powiodła.
Nie jest to pierwszy raz kiedy technologiczni giganci padają ofiarą zagranicznych szpiegów. W 2022 roku pochodzący z Chin pracownik ASML z powodzeniem wykradł poufne informacje. I chociaż cieszy fakt, iż w każdym z przypadków udało się złapać winnych, to jednak dane zostały dostarczone do mocodawców – a to pozwoliło znacznie przyśpieszyć prace nad przemysłem półprzewodnikowym w Chinach i Rosji. W odpowiedzi firmy wzmocniły swoją cyfrową obronę – wewnętrzne systemy ograniczają teraz dostęp między działami, a aktywność pracowników jest śledzona pod kątem nietypowych zachowań.
