Oszuści podszywają się pod UPS!

satinfo24.pl 1 tydzień temu

Cyberoszuści tym razem podszywają się pod firmy kurierskie. Informują o rzekomym niedostarczeniu przesyłki, a także piszą o możliwości zmiany terminu doręczenia. Przesłany przez nich komunikat wygląda wiarygodnie, zawiera logo znanej firmy, numer paczki oraz link do fałszywego formularza.

Wiadomość jak każda inna – tylko pozornie

Scenariusz zawsze wygląda podobnie: dostajesz wiadomość e-mail z informacją, iż Twoja paczka nie mogła zostać doręczona. W treści znajduje się link, który prowadzi do strony przypominającej witrynę znanej firmy kurierskiej. Tam, oszuści wyłudzają dane kontaktowe i numer karty płatniczej pod pozorem opłaty za ponowną dostawę. Niestety, kliknięcie linku z wiadomości to prosta droga do utraty kontroli nad swoimi danymi, a także środkami na koncie.

Co Ci grozi?

Po wprowadzeniu danych karty płatniczej, cyberprzestępcy mogą aktywować płatną subskrypcję, która cyklicznie będzie pobierać środki z Twojego konta. W ten sposób dajesz oszustom dostęp do swoich oszczędności. Oprócz tego, może zalać Cię fala spamu – e-maili, SMS-ów, a choćby wiadomości na WhatsAppie.

Jak się chronić?

– Nie daj się złapać w sieć oszustów! Oto najważniejsze zasady:

– Nie klikaj linków w podejrzanych wiadomościach.

– Nie podawaj żadnych danych na nieznanych stronach internetowych.

– Koniecznie zgłaszaj takie wiadomości jako spam – w skrzynce mailowej.

Jeśli masz wątpliwości, skontaktuj się bezpośrednio z firmą kurierską – przez oficjalną stronę lub infolinię.

Doszło do oszustwa?

Jeśli dane karty zostały podane na fałszywej stronie działaj natychmiast:

– Wyzeruj limity na karcie, a także ją zastrzeż.

– Skontaktuj się z bankiem i sprawdź, czy z konta nie zniknęły środki.

– Uważnie obserwuj swoją skrzynkę e-mail i telefon – mogą pojawić się kolejne próby oszustwa.

Pamiętaj!

Cyberprzestępcy nie śpią i potrafią wykorzystać każdy pretekst do oszustwa. Zachowaj czujność, bo jedno kliknięcie może kosztować Cię więcej niż wartość nieodebranej paczki.

foto, źródło. CyberRescue

Idź do oryginalnego materiału