Oszuści podszywają się pod Lidl

satinfo24.pl 4 godzin temu

Media społecznościowe, w tym Facebook, niezmiennie służą przestępcom do promowania swoich oszustw. Wśród fałszywych sklepów są zarówno te modowe, jak i związane z elektroniką czy gospodarstwem domowym. Tym razem oszuści próbują wykorzystać wizerunek Lidla, żeby przekonać użytkowników do zakupu w fałszywym sklepie, który nie ma najmniejszego związku z niemieckim dyskontem.

Ta hulajnoga to nie jest superokazja!

Post reklamowy sprawia wrażenie, iż hulajnogę w wyjątkowo okazyjnej cenie sprzedaje sklep Lidl. Nazwa profilu, który go udostępnił, sugeruje, jakoby zajmował się publikowaniem informacji o najnowszych promocjach.

Wszystko to kusi, żeby kliknąć link i nie przegapić tak wyjątkowej okazji, tym bardziej iż dostępna jest tylko „dziś”. Niestety, tym sposobem trafisz na stronę, która nie dość, iż nie ma nic wspólnego z Lidlem, to jest fałszywym sklepem. Oferta „jest ograniczona”, a żeby dokonać zakupu, musisz podać dane karty lub wpisać kod BLIK bezpośrednio na stronie.

Na czym polega zagrożenie?

Jeśli wpiszesz swoje dane oraz podasz BLIK lub numery karty na fałszywej stronie, przekazujesz je bezpośrednio w ręce oszustów. Tu niebezpieczeństw jest wiele. Przede wszystkim, informacje z karty płatniczej mogą zostać wykorzystane przez przestępców, Twoje zamówienie albo nigdy do Ciebie nie dotrze, albo otrzymasz całkowicie bezwartościowy towar, który nie będzie miał żadnego związku z obiecywaną hulajnogą. Co więcej, na Twój e-mail może wpadać mnóstwo spamu reklamowego, a na adres zamieszkania mogą docierać niechciane, równie bezwartościowe paczki za pobraniem. W obu przypadkach odzyskanie pieniędzy może być bardzo trudne, a czasem też niemożliwe.

Na co zwracać uwagę, żeby uniknąć kłopotów?

Pierwsza i najważniejsza zasada – zachowuj wzmożoną czujność, gdy oferta jest nazbyt atrakcyjna. Sprawdzaj, kto udostępnia informację o promocji i czy jest to oficjalny profil danego sklepu. jeżeli chcesz mieć całkowitą pewność co do wiarygodności informacji, nie klikaj linku z reklamy. Znajdź oficjalną stronę danego sklepu i tam poszukaj takiej informacji.

Jeśli jednak jesteś już na takiej stronie, sprawdź, czy to prawdziwy sklep danej marki. Możesz porównać jej adres z oficjalną witryną, którą wyszukasz w sieci.

Chociaż płatność kartą jest najbezpieczniejsza (umożliwia reklamację transakcji w banku – chargeback), to pamiętaj, żeby nigdy nie podawać jej numerów bezpośrednio na stronie sklepu. To niebezpieczne – takie dane trafiają wtedy prosto do sprzedawcy, który nie zawsze będzie uczciwy. Takie płatności zawsze powinny być dokonywane przez pośrednika (przelewy24, iMoje, PayU i inne).

I ostatnie – o ile nie wiesz, czy dany sklep jest rzeczywiście godny zaufania – aktywuj usługę CyberRescue. Napisz do nas i prześlij nam go do sprawdzenia!

foto, źródło. CyberRescue

Idź do oryginalnego materiału