Firma Google oficjalnie potwierdziła, iż OpenAI – twórca ChatGPT i jeden z głównych konkurentów na rynku AI – został jej kluczowym klientem usług chmurowych. Informację przekazał Sundar Pichai, prezes Alphabet, podczas prezentacji wyników za drugi kwartał 2025 roku. To wyjątkowe partnerstwo, które łączy biznesową rywalizację z pragmatyczną współpracą na zapleczu technologicznym.
OpenAI korzysta z mocy Google Cloud
Nowa umowa oznacza, iż OpenAI będzie wykorzystywać infrastrukturę Google Cloud do trenowania i udostępniania swoich modeli AI. Obecność OpenAI na liście oficjalnych klientów Google Cloud potwierdzono zaledwie kilka tygodni temu – startup dołączył do grona takich firm jak Anthropic, Safe Superintelligence Ilyi Sutskevera czy World Labs Fei-Fei Li. Wcześniej głównym dostawcą infrastruktury dla OpenAI był Microsoft, który jest także jego największym inwestorem. Jednak niedobór procesorów Nvidia na globalnym rynku sprawił, iż twórcy ChatGPT zaczęli korzystać także z usług konkurencyjnych dostawców, w tym Google i Oracle.
Sundar Pichai nie krył satysfakcji z nowej współpracy, podkreślając otwartość Google Cloud na różne firmy i laboratoria AI.
„Jesteśmy bardzo podekscytowani współpracą z OpenAI w zakresie usług chmurowych. Platforma Google Cloud ma długą tradycję wspierania wybitnych firm i startupów. Cieszymy się na dalsze inwestycje w rozwój tej relacji” – mówił Pichai.
Rosnąca rola Google Cloud w erze AI
Przychody Google Cloud w drugim kwartale 2025 roku osiągnęły 13,6 mld USD, co oznacza wzrost z 10,3 mld USD rok wcześniej. Dużą część tego wyniku firma przypisuje rosnącej liczbie klientów z sektora AI, którym oferuje dostęp do szerokiej gamy rozwiązań – od procesorów Nvidia po własne układy TPU. Choć biznes chmurowy Google wciąż ustępuje skalą wyszukiwarce, to rośnie szybciej niż kiedykolwiek, napędzany właśnie rozwojem sztucznej inteligencji.
Dla OpenAI kooperacja z Google to przede wszystkim dostęp do niezbędnych zasobów obliczeniowych, których brakuje na rynku. Wyczerpane limity GPU u dotychczasowych partnerów sprawiły, iż startup otworzył się na nowych dostawców infrastruktury. Jak podkreślają eksperci, to sytuacja pełna paradoksów – Google dostarcza dziś narzędzia firmie, która może w przyszłości zagrozić pozycji jego własnej wyszukiwarki, a więc podstawie działalności koncernu.

Współpraca czy rywalizacja?
Partnerstwo Google i OpenAI ilustruje, jak bardzo zmieniła się dynamika rynku technologicznego po erze eksplozji sztucznej inteligencji. choćby najwięksi rywale decydują się na współpracę, jeżeli wymaga tego dostęp do mocy obliczeniowej czy technologii. Przypomina to sytuację sprzed lat, gdy Google jako startup korzystał z zasięgu Yahoo, by później wyprzedzić go na rynku wyszukiwarek.
Warto dodać, iż Google nie zaniedbuje własnych rozwiązań AI – chatbot Gemini korzysta już z 450 mln użytkowników miesięcznie, a funkcje AI Overviews docierają do 2 mld osób. Firma nie ujawnia jednak, jak duża część tych interakcji „kanibalizuje” tradycyjne wyszukiwanie.
Nie wiadomo, jak długo potrwa obecna współpraca, ani czy obie firmy będą w stanie pogodzić strategiczne interesy w dłuższej perspektywie. Jedno jest pewne – Google Cloud wyraźnie zyskuje na globalnym wyścigu AI, przyciągając do swojej infrastruktury kolejne najbardziej innowacyjne laboratoria na świecie.