Odróżniaj wartościowe od użytecznego

michalbartyzel.pl 3 dni temu

Mało co powoduje, tyle wyrzutów sumienia wśród zespołów, co nakaz pokazywania business value na koniec każdego cyklu pracy. Jak cykle są dwutygodniowe, to co dwa tygodnie, jak tygodniowe, to co tydzień, jak dwudniowe...brrr. Skrammastery pałują zespoły o te business value niemiłosiernie. Poniżej wypisuję przykładowe wypowiedzi, z jakimi można się spotkać w rozmowie nt. business value:

  • Po jednym sprincie nie da się pokazać niczego wartościowego, to zbyt małe rzeczy,
  • Klientom musimy dostarczyć całą funkcjonalność, wszystko albo nic,
  • Nasze MVP zajmie około 12 miesięcy,
  • W tym sprincie robimy analizę, nie dostarczymy żadnej wartości
  • Będziemy to robić przez następnych kilka sprintów, nie da się podzielić, bo to zbyt skomplikowane,
  • To kod legacy, nie da się podzielić,
  • Nie ma sensu się tak często wdrażać, testy regresji są zbyt kosztowne.

Wartość biznesowa to takie pojęcie, które wymyślono, aby zobrazować to, za co konkretnie ów biznes chciałby nam zapłacić. Więc chyba istotny temat, jak myślisz? Gdy tak sobie patrzę na powyższe wypowiedzi, to myślę, iż zapowiada nam się seria kilku maili. Bardzo bym chciał, żebyśmy się wspólnie zmierzyli z tym tematem.

"Wartościowe" i "użyteczne"

Wyobraź sobie, iż masz lokatę w banku 3% w skali roku (podatki pomijamy), na którą wrzuciłeś/aś 1000 zł. To jest bardzo wyjątkowa lokata, gdyż ma godzinową kapitalizację. To znaczy, iż co godzinę odsetki spływają na Twoje konto. Policzyłem, iż co godzinę otrzymasz 0,0034 zł.

Zwróć uwagę przez pierwsze parę godzin kwota odsetek, które zostaną Ci naliczone, będzie mniejsza niż 1gr. Nic z tą kwotą nie zrobisz, nic za to nie kupisz. Nigdzie nie przelejesz, bo Cię walidator zablokuje. Nie wypłacisz, bo nie ma nominałów mniejszych niż 1gr. Z drugiej strony choćby jeżeli stan konta przyrasta o te malutkie pieniądze, to widzisz wyraźnie, iż wartość Twojej inwestycji rośnie. Zgadza się? No i to jest business value! Tadadaaaam! 😃

W ogłupiającej dyskusji o tym, czy praca wykonana w sprincie wniosła wartość, czy też nie wniosła, następuje pomieszanie dwóch pojęć, które trzeba rozróżniać:

  • wartościowe - czy to, co dostarczono jest w jakiś sposób przeliczalne na pieniądze?
  • użyteczne - czy z tego, co dostarczono można korzystać w oczekiwany sposób?

W historii z lokatą skapujące co godzinę i mniejsze od grosza odsetki z lokaty są wartościowe, ale nie są użyteczne. Zespół powinien pracować tak, aby na koniec cyklu pracy (przyjmijmy, iż to mówimy tu o sprintach) móc wystawić klientowi fakturę. Mam tu ma myśli fakturę nie za zaraportowane dni pracy, ale taką, iż klient wie, iż wartość tworzonego produktu wzrosła i wie za co płaci. W sprintach przeważnie dostarczamy kawałki funkcjonalności, które muszą być wartościowe, ale nie zawsze będą użyteczne. Mogą się stać użyteczne po kilku sprintach.

Na obrazku wyglądałoby to tak:

Idź do oryginalnego materiału