O trwających trudnych negocjacjach między Microsoftem a OpenAI informuje Financial Times. Stawką są nie tylko nowe zasady podziału udziałów, ale także przyszłość OpenAI jako spółki publicznej.
Nowa struktura właścicielska i planowane IPO
OpenAI planuje przekształcenie swojej struktury korporacyjnej: jednostka komercyjna ma stać się spółką typu public benefit corporation, czyli podmiotem nastawionym na zysk, ale realizującym także cel społeczny. Choć kontrole zachowa rada fundacji non-profit, nowa forma prawna ma umożliwić firmie wejście na giełdę i pozyskanie dodatkowego kapitału.
Microsoft, który do tej pory zainwestował w OpenAI 13 miliardów dolarów, musi zatwierdzić te zmiany — i właśnie to jest przedmiotem intensywnych negocjacji. Według informatorów FT, firma z Redmond może zrezygnować z części udziałów w zamian za gwarantowany dostęp do przyszłych modeli OpenAI rozwijanych po 2030 roku.
Współpraca, która staje się konkurencją
Choć Microsoft zintegrował modele OpenAI z własnymi produktami (m.in. Copilot w pakiecie Microsoft 365), relacje między firmami zaczynają być napięte. OpenAI rozwija własny biznes korporacyjny i niezależnie buduje infrastrukturę obliczeniową w ramach projektu Stargate, szukając partnerów takich jak SoftBank czy Oracle. Według źródeł FT, styl współpracy forsowany przez OpenAI budzi niezadowolenie wśród menedżerów Microsoftu. Jeden z nich określił podejście OpenAI jako "aroganckie" i "traktujące partnerów jak biernych sponsorów".
Presja inwestorów i nadzór prawny
Jeśli strony dojdą do porozumienia, OpenAI będzie mogło kontynuować konwersję do struktury public benefit corporation — warunku koniecznego dla kolejnych rund inwestycyjnych. Do tej pory startup zebrał już 46 miliardów dolarów, a kolejne transze mają być uzależnione od nowej formy prawnej.
Plany OpenAI wzbudzają też zainteresowanie władz. Prokurator generalna stanu Delaware, gdzie zarejestrowana jest fundacja, zapowiedziała weryfikację zgodności restrukturyzacji z celami statutowymi. Z kolei Elon Musk, który współtworzył OpenAI, kontynuuje działania prawne, zarzucając firmie odejście od pierwotnej misji non-profit i przekazywanie zasobów w ręce prywatnych inwestorów.
