Media głównego nurtu się buntują. Chcą ograniczeń dla AI

geekpedia.pl 3 tygodni temu

Rozwój sztucznej inteligencji budzi spore obawy już nie tylko u artystów, ale również medialnych gigantów, którzy postanowili szukać pomocy u administracji Donalda Trumpa.

Szereg podmiotów zrzeszonych w organizacji News/Media Alliance rozpoczął promocje nowej kampanii w której wykazuje, jakie zagrożenia niesie ze sobą rozwój sztucznej inteligencji. Biorąc pod uwagę, iż należą do niej tacy giganci jak The New York Times czy The Guardian możemy być pewni, iż o całej sprawie będzie głośno. Ale jaki jest adekwatnie jej cel? No cóż, jak za każdym razem gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

AI jest w porządku, pod warunkiem iż na niej zarabiamy

Wygłaszane postulaty można streścić do trzech głównych punktów. Po pierwsze, aby twórcy sztucznej inteligencji odpowiednio wynagradzali autorów treści, na których szkolą się modele. Po drugie, jasno i klarownie informować z jakich danych korzystali. I na koniec, zaprzestanie monopolistycznych i antykonkurencyjnych praktyk. Prezes ugrupowania, Danielle Coffey, jednocześnie zaznacza, iż nie są oni całkowicie przeciwni rozwojowi AI:

Chcemy zrównoważonego ekosystemu, w którym rozwój sztucznej inteligencji przebiega w sposób uczciwy i przejrzysty. Dzięki temu możliwy będzie powrót wysokiej jakości treści, które stanowią podstawę jej rozwoju.

Kampania nie bez powodu startuje właśnie teraz. Związane jest to z niezwykłą popularnością nowej funkcji generowania grafiki, która zagościła w ChatGPT i zalała świat obrazkami wzorowanymi na twórczości studia Ghibli. Po drugie, pozew złożony przeciwko OpenAI i Microsoftowi przez The New York Times jeszcze w 2023 roku wchodzi właśnie w kolejną fazę. Strony przedstawią swoje argumenty sądowi federalnemu, a ten zadecyduje czy sprawa trafi przed ławę przysięgłych. jeżeli wszystko pójdzie po myśli oskarżyciela, sztuczną inteligencję czekają ogromne zmiany w sposobie jej funkcjonowania.

Idź do oryginalnego materiału