Inwestor z „Big Short” gra va banque. Stawia 1 mld USD przeciwko spółkom z branży AI

bitcoin.pl 16 godzin temu
Zdjęcie: Inwestor z Big Short stawia na kryzys branży AI


Trzęsienie ziemi na Wall Street powiązane z branżą AI? Coś może nadchodzić. Michael Burry, legendarny inwestor znany m.in z filmu „Big Short”, który zarobił fortunę przewidując krach na rynku nieruchomości w 2007 roku, właśnie postawił 1,1 mld USD przeciwko dwóm gigantom rewolucji AI. Jego cel? Nvidia i Palantir – spółki, które jeszcze niedawno wydawały się niezniszczalne. Czy faktycznie nadciąga przebicie bańki sztucznej inteligencji?

Inwestor z Big Short gra ostro – zakład na spadek wartości gigantów

Firma inwestycyjna Scion Asset Management, zarządzana przez Burry’ego, kupiła opcje sprzedaży na akcje o łącznej wartości ponad 1 mld USD. W portfelu znalazły się papiery Palantir warte 912 mln USD oraz akcje producenta chipów Nvidia o wartości 187 mln USD – jak informuje „The Telegraph”. Opcje sprzedaży to instrument finansowy pozwalający zarabiać na spadkach cen akcji, a Burry ma już historię skutecznego wyłapywania baniek spekulacyjnych. I to nie byle jakich, ponieważ inwestor z „Big Short” przewidział kryzys i przebicie bańki nieruchomości z 2007 roku.

James Kardatzke z platformy Quiver Quantitative zwraca uwagę, iż amerykański inwestor regularnie zawiera duże zakłady na spadki, gdy dostrzega przegrzanie rynku. Tym razem w jego celowniku znalazła się branża AI.

Sygnały ostrzegawcze na rynku AI

Po długiej przerwie gwiazda „Big Short” wrócił na platformę X, publikując niepokojące analizy. Jeden z wykresów pokazuje, iż wzrost wydatków kapitałowych firm technologicznych przypomina bańkę internetową z lat 1999-2000. Tak, chodzi o słynny krach dot.com. Kolejny post ujawnia spowalniające tempo wzrostu popytu na usługi chmurowe u głównych graczy branży tech.

Sceptycyzm wobec wycen spółek AI narasta. Raport MIT z sierpnia ostrzegał, iż większość inwestycji w sztuczną inteligencję przynosi firmom zerowy zwrot, wywołując wyprzedaż akcji technologicznych. choćby Sam Altman z OpenAI przyznał latem, iż inwestorzy mogą być „zbyt podekscytowani”. David Solomon z Goldman Sachs był jeszcze bardziej bezpośredni – znaczna część kapitału w AI nie przyniesie zwrotów. Czy zatem wycena OpenAI na 500 mld USD to zwykłą wydmuszka? Cóż, warto przypomnieć, iż OpenAI praktycznie dalej sama nie zarabia, ale cały czas jedzie na pieniądzach inwestorów.

Rynek reaguje nerwowo

Reakcja była natychmiastowa. Po ujawnieniu zakładu inwestora z „Big Short” akcje Nvidii spadły o 2 proc. w handlu przedsesyjnym, podczas gdy Palantir stracił prawie 7 proc. Warto zauważyć, iż wartość rynkowa Nvidii przekroczyła niedawno 5 bln USD – więcej niż PKB Niemiec. Akcje Palantir wzrosły o 400 proc. w ciągu roku.

Amerykańscy inwestorzy VC zainwestowali w tym roku już 161 mld USD w AI, co stanowi dwie trzecie ich całkowitych wydatków. Większość tych pieniędzy trafiła do zaledwie dziesięciu firm. Czy Burry znów ma rację? Historia pokazuje, iż warto brać jego zakłady poważnie. Warto także obserwować ruchy gigantów branży, czyli Google, OpenAI, Elona Muska i Antropic.

Idź do oryginalnego materiału