Od listopada 2021 r. obserwujemy spory spadek wartości zarówno samych kryptowalut, jak i giełd, na których można nimi obracać. Kupowanie tokenów już nie gwarantuje zysku choćby w potencjalnie dobrze zapowiadających się projektach. Inwestorzy zniechęcili się tym zjawiskiem i zaczęli poszukiwać bezpieczniejszych inwestycji, takich jak te w obligacje państwowe. Mówiąc inaczej: doświadczeni gracze giełdowi doszli do wniosku, iż to nie jest adekwatny czas na wkładanie jakiegokolwiek kapitału w stosunkowo młody rynek, który wciąż ma niepewną przyszłość.
Obecny stan rynku kryptowalut
Tym samym kryptowaluty utraciły płynność finansową i spadło zapotrzebowanie na jakiekolwiek nowe rozwiązania w tej sferze biznesu. Z kolei te projekty, które zostały już rozpoczęte i były w początkowej fazie, gwałtownie zostały zawieszone w oczekiwaniu na korzystniejsze warunki. Wszystkie te zjawiska zaczęły wpływać na rynek pracy. Firmy związane z kryptowalutami nie zatrudniały nowych pracowników już tak chętnie, jak miało to miejsce w pierwotnej fazie rozwoju tej branży.
Z czasem sytuacja zaczęła odwracać się w negatywną stronę. choćby tak dobrze rozwinięte firmy, jak Crypto.com, Opensea, Blockchain.com, Robinhood, Coinbase, Bitpanda czy Hodlonaut były zmuszone zwolnić aż do 80 proc. swoich pracowników ze względu na niekorzystną sytuację na rynku.
Czy na rynku kryptowalut wciąż można liczyć na pracę?
Na pierwszy rzut oka, obecny stan rynku kryptowalut nie napawa optymizmem. Jednak po głębszej analizie dochodzimy do wniosku, iż zwolnienia pracowników w tej branży stanowią zaledwie 4 proc. światowych zwolnień w sektorze technologicznym. Rynek kryptowalut nie jest zatem jedynym miejscem w świecie fintech, w którym dochodzi do redukcji etatów celem optymalizacji kosztów prowadzenia firmy.
Czy rosnąca liczba zwolnień oznacza, iż jest znacznie trudniej o pracę na rynku kryptowalut? Paradoksalnie nie. Oczywiście oferty nie płyną w tej chwili strumieniem, jednak wciąż jest ich wystarczająco tyle, by każdy miał szansę na znalezienie wymarzonej pracy.
Na przykład wciąż jest wiele firm, które traktują aktywne zatrudnianie nowych pracowników jako część swojego modelu biznesowego. Dzięki temu prezentują się stabilnie na tle swojej konkurencji. Najlepszymi przykładami tego typu działalności są m.in.: Binance, które wciąż oferuje ok. 2000 miejsc pracy, Polygon — firma znana z kreowania bocznych sieci blockchainów, czy też Everstake, ukraińska firma Web3, która zapewnia swoim pracownikom konta o wysokiej wydajności postawione na kryptowalutach. To oczywiście nie wszystkie firmy z tej branży, które oferują zatrudnienie.
Na rynku wciąż pojawiają się nowi gracze, którzy mają spore zapotrzebowanie na specjalistów z najwyższej półki. W Norionie i ICEO podążamy za tym trendem — nigdy nie zwolniliśmy tempa rozwoju i wciąż poszukujemy nowych członków naszego teamu. W ostatnim czasie stworzyliśmy choćby kilka nowych pozycji, by przyjąć w nasze szeregi pracowników o rozmaitym stopniu wiedzy i doświadczenia.