
Wygląda na to, iż Apple zaczyna dostrzegać potencjał w sztucznej inteligencji jako przyszłości wyszukiwarek internetowych. Firma odpowiadająca za Safari ma częściowo zmienić podejście do Google’a, który jest domyślną wyszukiwarką w przeglądarce Apple’a. To może być początek czegoś większego.
Sprawa wygląda tak – Eddy Cue, który jest wysoko postawionym pracownikiem Apple’a, zaznawał w sądzie w sprawie dotyczącej praktyk monopolistycznych Google’a i ujawnił kilka ciekawostek. Według niego w kwietniu 2025 r. po raz pierwszy w historii spadła liczba wyszukiwań Google’a realizowanych przez Safari, co ma sugerować, iż użytkownicy szukają alternatywnych metod dotarcia do informacji w sieci takich jak sztuczna inteligencja. Dlatego Apple ma zdecydować się na wdrożenie do Safari wsparcia innych wyszukiwarek.
Apple widzi, iż Google traci. Szuka innych wyszukiwarek
Obecnie jest tak, iż przeglądarka internetowa Safari dostępna na iPhone’y i inne sprzęty Apple’a, domyślnie korzysta z wyszukiwarki Google’a. Czyli wpisując dowolną treść w pasku wyszukiwania (poza adresem strony internetowej), użytkownik jest automatycznie kierowany w stronę wyszukiwarki Google’a. Co prawda w ustawieniach Safari można zmienić domyślną technologię wyszukiwania na inne firmy takie jak Bing, Yahoo, DuckDuckGo czy Ecosia, ale mało kto to robi.
Natomiast dziś na rynku wyszukiwarek pojawiają się nowi gracze, którzy wykorzystują sztuczną inteligencję tacy jak ChatGPT (i jego SearchGPT), czy Perplexity oraz Anthropic. Mimo tego Apple jak dotąd nie zdecydował się na oficjalne wsparcie żadnych z tego typu dostawców w Safari.
"Eddy Cue said searches in $AAPL's browser fell for the first time in April."
Feels like $GOOG's equivalent of when $DIS reported ESPNs first subscriber decline in 2015.
Ironically $DIS has been flat for a decade since that moment, but is +10% today after delivery a major… pic.twitter.com/KVE3BWrO7E
Natomiast z zeznań Eddye’go Cue jasno wynika, iż w przyszłości Apple będzie chciał to zmienić „dodamy ich do listy — prawdopodobnie nie będą domyślni”, odnosząc się do dostawców wyszukiwarek wykorzystujących sztuczną inteligencję takich jak Perplexity i Anthropic. Mimo wszystko w sądzie nie padły słowa, iż Apple zamierza zmienić domyślną przeglądarkę.
Nie jest tajemnicą, iż Apple otrzymuje od Google’a miliardy dolarów za to, iż w jego przeglądarce domyślnie korzysta się z wyszukiwarki Google. Mówi się, iż dzięki temu gigant technologiczny stojący za iPhone’ami zarabia ok. 20 mld każdego roku. Najciekawsze jest to, iż według doniesień Bloomberga umowa Apple’a gwarantująca wykorzystywanie wyszukiwarki Google’a jako domyślną w Safari ma być zagrożona ze względu na w tej chwili rozgrywającą się sprawę monopolu Google’a.
Zeznania Eddy’ego Cue mają zostać wykorzystane jako dowody w sprawie monopolu spółki Alphabet (marki matki Google’a). w tej chwili trudno powiedzieć, jak zakończy się cała sytuacja i czy w ogóle dojdzie do zerwania umowy. jeżeli tak, Apple najprawdopodobniej będzie chciał szukać alternatywnej domyślnej wyszukiwarki. Gigant technologiczny coraz bardziej polega na technologiach dostawców sztucznej inteligencji i widzi, iż AI to przyszłość. Wystarczy tylko spojrzeć na fakt, iż firma mocno weszła w świat sztucznej inteligencji za sprawą funkcji Apple Intelligence, które częściowo bazują na systemach OpenAI.
Mimo tego Eddy Cue twierdzi, iż chce, aby dostawcy AI ulepszyli swoje systemy, aby ich wyszukiwarki były jeszcze bardziej konkurencyjne względem Google’a. Głównie w kwestii ogólnych, prostszych zapytań. Sztuczna inteligencja w przypadku bardziej skomplikowanych zagadnień i pytań radzi sobie bardzo dobrze.
Więcej o wyszukiwarkach i przeglądarkach internetowych przeczytasz na Spider’s Web: