AI Agenci: Nowa rewolucja w sztucznej inteligencji

chiny24.com 3 dni temu

Świat sztucznej inteligencji wkracza w kolejną fazę rozwoju. Po erze chatbotów nadchodzi czas na autonomiczne „agenty”, które nie tylko odpowiadają na pytania, ale także działają w imieniu człowieka. Czy to początek nowej ery technologicznej?

Od chatbotów do samodzielnych asystentów

Jeszcze niedawno sztuczna inteligencja kojarzyła się głównie z chatbotami, takimi jak ChatGPT, które potrafiły prowadzić rozmowę, ale ich możliwości były ograniczone. Dziś eksperci mówią o przełomie – AI wkracza w etap „agentów”, czyli programów zdolnych do samodzielnego działania.

„Agentyczna AI to w tej chwili gorący temat w branży” – mówił Huang Fei, wiceprezes Alibaba Cloud, podczas China Conference 2025 w Hongkongu. Według niego rozwój sztucznej inteligencji można podzielić na cztery etapy:

  1. Chatboty – podstawowa interakcja tekstowa.

  2. „Rozumowanie” – AI rozwiązuje skomplikowane zadania, np. obliczenia matematyczne czy programowanie.

  3. „Agent” – system działa samodzielnie, np. planuje podróże lub zarządza projektami.

  4. „Innowator” – AI odkrywa nową wiedzę, np. pomaga w badaniach naukowych.

Obecnie jesteśmy między drugim a trzecim etapem, a przykładem takiego zaawansowanego agenta jest Manus – chiński system, który potrafi wykonywać różnorodne zadania, od zarządzania kalendarzem po analizę danych.

Dlaczego Chiny stawiają na AI?

Chiny chcą być liderem w dziedzinie sztucznej inteligencji. W lipcu 2025 roku w Szanghaju odbędzie się Światowa Konferencja Sztucznej Inteligencji (WAIC), gdzie zaprezentowanych zostanie ponad 3000 produktów, 40 dużych modeli językowych i 60 inteligentnych robotów. Większość z nich to dzieła rodzimych firm, takich jak Alibaba, Baidu czy ByteDance.

„Chiny promują otwarte podejście do AI, co przyciąga międzynarodową uwagę” – podkreślają organizatorzy. Rząd wspiera też rozwój AI w nauce, np. w projektowaniu leków. Firma IntelliGen AI z Hongkongu rywalizuje z Google DeepMind w dziedzinie przewidywania struktury biomolekuł.

Mózgi za granicą, ale serce w Chinach

Mimo dynamicznego rozwoju, Chiny muszą mierzyć się z ucieczką talentów. Wielu specjalistów od AI wyjeżdża za ocean, by pracować dla gigantów takich jak Meta czy OpenAI. Mark Zuckerberg, założyciel Meta, zatrudnił do swojego Superintelligence Labs kilku chińskich ekspertów, w tym Pang Ruominga (byłego szefa zespołu AI w Apple) i Li Yuanzhi (badaczkę z OpenAI).

„Staramy się przyciągnąć utalentowanych naukowców z powrotem do kraju” – mówią przedstawiciele chińskich firm. DeepSeek, jeden z wiodących startupów, rekrutuje choćby przez LinkedIn, platformę mało popularną w Chinach.

Czy roboty zastąpią ludzi?

Wizja autonomicznych robotów wciąż budzi wątpliwości. Choć firmy takie jak Unitree Robotics czy Mirror Me chwalą się szybkimi „robotycznymi psami”, zdaniem analityków UBS maszyny nie zastąpią ludzi w ciągu najbliższych pięciu lat.

„Technologia jest obiecująca, ale wciąż brakuje przełomu” – komentują eksperci.

AI jako nowy współpracownik

Sztuczna inteligencja ewoluuje od biernego narzędzia do aktywnego „agenta”, który może działać w naszym imieniu. Chiny inwestują w ten trend, ale rywalizacja z Zachodem i problem braku kadr pozostają wyzwaniami. Jedno jest pewne – AI nie tylko zmienia technologię, ale też nasze codzienne życie.

„To dopiero początek. Za kilka lat AI będzie nieodłącznym partnerem w pracy i domu”

– podsumowuje Karen Chiu, autorka raportu dla South China Morning Post.


Źródło: SCMP

Leszek B. Ślazyk

e-mail: kontakt@chiny24.com

© www.chiny24.com

Idź do oryginalnego materiału